Aktualności
Rząd przyjął zmiany w ustawie o funduszu sołeckim
powrótZmiana ma ułatwić stosowanie i spopularyzować fundusz sołecki – narzędzie, dzięki któremu mieszkańcy mogą decydować o tym, na co wydawać pieniądze
Fundusz sołecki to pieniądze, które gmina przekazuje mieszkańcom sołectw do decyzji, jakie projekty za to zrealizować. Tę formę budżetu partycypacyjnego stosuje już co druga gmina w Polsce. Powstają w ten sposób place zabaw, miejsca spotkań dla mieszkańców, parkingi, chodniki. Inwestycje te są częściowo wspierane z budżetu państwa.
Fundusze sołeckie działają w gminach podzielonych na sołectwa od 2009 roku – zebraliśmy już sporo doświadczeń. Widać, co warto w ustawie poprawić. Stąd propozycja zmian, która ma wesprzeć współudział mieszkańców w decydowaniu o losach wspólnot lokalnych. Przygotowana przez MAC nowelizacja zakłada, że:
Łatwiej będzie tworzyć funduszy sołeckich – do tej pory rada gminy musiała corocznie podejmować uchwałę o utworzeniu funduszu. Po zmianie taka decyzja będzie obowiązywała na stałe – do czasu, aż rada ją zmieni. Za to uchwała odmawiająca wyodrębnienia funduszu sołeckiego będzie stosowana tylko do jednego roku budżetowego.
Sołectwa z jednej gminy będą mogły realizować wspólne projekty. Fundusze będą się więc mogły sumować.
Inwestycje z funduszu sołeckiego będą w większym stopniu wspierane z budżetu państwa. To tej pory gminy dostawały – w zależności od zamożności – 10%, 20% lub 30% inwestycji, o której współdecydowali mieszkańcy sołectw. Teraz ma to być – odpowiednio – 20%, 30% lub 40% . Wsparcie z budżetu wzrośnie o 30 mln zł – do 98 mln w 2015 roku.
Zakładamy, że dzięki tym zmianom wzrośnie liczba gmin, w których jest fundusz sołecki – będzie ich co najmniej 70 proc. (warto pamiętać, że w ok. 13 % gminach w kraju nie ma sołect).
Komentarze
Jak to się ma w praktyce?
Sołtys i włodarze w jaki sposób konsultują się z Nami?
"Sołtys składa wniosek, a wójt (burmistrz, prezydent) ma prawo go odrzucić jedynie w przypadku niespełnienia wymagań formalnych i proceduralnych. Do sołtysa należy wskazanie rodzajów przedsięwzięć do realizacji z pieniędzy funduszu. Proces podejmowania decyzji zostanie przeniesiony na poziom sołectwa, bliżej obywatela. "
Panie sołtys jest o co powalczyć!
Nasi przyszli kandydaci na radnych pewnie czytają nasze posty i mam nadzieje ze temat Orlika wrzuca w swoje programy wyborcze. Teraz będziemy mieć dwóch radnych, może sie podziela funkcjami np. Jeden zadba o drogi, chodniki itp, a drugi rekracją, sportem itd.
Jeden już dba o drogi, dlatego trzeba przez niego jeździć 30 na godzinę
i naszych dzieciaczków
jak się śpieszysz to helikopterem
po prostu chodzi o bezpieczeństwo, a to jest najważniejsze
Szekle, może kiedyś będziesz miał dzieci, to zrozumiesz
pozdrowienia i szerokiej, bezpiecznej drogi
mnie też nikt nie pytał przecież wyraźnie napisałam "na wniosek..."
dzieci nie bawią się na ulicy oni zmuszeni są przez nią przechodzić i nie trudno zagapić się poczytaj o "drodze hamowania" odpowiedz swoim dzieciom, że jeździsz tak wolno z uwagi na bezpieczeństwo innych dzieci, na pewno pojmą to
proponuję zwrócić się do radnego z prośbą o postawienie znaku ograniczenia prędkości również w kierunku do szkoły
chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci
A czy wolno przechodzić przez drogę w miejscu nie wyznaczonym? Wg przepisów tak ale z zachowaniem szczególnej ostrożności. Na ulicy zamostnej nie ma żadnego wyznaczonego przejścia dla pieszych, dlaczego? Lepiej było postawić 30, której nikt nie przestrzega poza nielicznymi wyjątkami. Proponuje nagrywać piratów i udostępniać nagrania policji oraz przywrócić 50 zamiast tej 30
W temacie drogowym na wesoło. Ale tylko trochę:
2. Na drogach (wg. mnie) są 4 grupy kierowców: 1. Normalni, 2. Kobiety, 3. Starsi, 4 Skur**syny.
Drodzy kierowcy z grupy 4 - guzik Was obchodzi czy mamy przy ulicy płoty, mury, kępy chwastów czy tylko skrzynki na listy, to brak Waszych mózgów w odpowiednich miejscach zabija i rani ludzi w każdym wieku. Niestety, przez to, że między Wami a resztą świata za przednią szybą jest kilkaset kilogramów metalu, owe puste miejsca za oczami, takimi pozostają. Ten brak muszą nam, niestety, zrekompensować znaki drogowe. Sami stajecie się przyczyną ograniczeń. Sami też, niestety, z przyczyn wyżej wymienionych, do tego sami nie dochodzicie.
3. Zamiast bezproduktywnego gadania o tym co można by zrobić (za pieniądze sołeckie/gminne) zacznijmy robić zdjęcia/nagrywać kierowców z grupy 4 i przesyłać do np. administratora tej strony. Może z czasem pojawi się artykuł z publikacją najczęściej fotografowanych aut? Koszt mały a oglądalność wszystkim (również 4 grupy kierowców) skoczy tak, że kolejni kandydaci do grupy 4 odstąpią od tego.
4. Obecność przejść dla pieszych nie wpłynie w obecnej sytuacji na poprawę bezpieczeństwa. Da tylko złudzenie.