Aktualności
Centrum miasta nie dla rowerzystów
powrótJedziesz na rynek albo na wejherowski deptak rowerem? Licz się z tym, że dostaniesz mandat. Obowiązuje tu bowiem zakaz ruchu wszelkich pojazdów, dotyczy on także rowerów. Władze miasta tłumaczą, że zakaz obowiązuje z powodów bezpieczeństwa.
- To bzdura, rowerzyści powinni mieć możliwość poruszania się zarówno po rynku, jak i po deptaku – uważa z kolei Tomasz Milewski, członek zarządu Wejherowskiego Towarzystwa Cyklistów. Starosta wejherowski proponuje natomiast: "zróbmy referendum!".
Prezydent miasta i jego zastępcy twierdzą, że są zwolennikami rozwijania ruchu rowerowego w Wejherowie. Tymczasem nie chcą wyrazić zgody na to, aby po miejskim rynku oraz deptaku można było jeździć na rowerach. Zakaz ruchu wszelkich pojazdów w obrębie Strefy Starego Miasta obowiązuje od dłuższego czasu. Dotyczy zarówno samochodów i motocykli, jak również rowerów. Wyjątkiem są posiadacze stosownych identyfikatorów i samochody dostawcze, które mogą poruszać się po tej strefie w wyznaczonych godzinach. I notorycznie ten zakaz jest łamany...
Zezwolić rowerzystom!
Niedawno przedstawiciele Wejherowskiego Towarzystwa Cyklistów zwrócili się do starosty wejherowskiego i prezydenta miasta z pismem, w którym poruszony był m.in. problem zakazu ruchu w Strefie Starego Miasta. Miłośnicy dwóch kółek uważają, że zakaz jest absurdalny a zniesienie go nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo pieszych.
Starosta poprosił więc o opinię w tej sprawie prezydenta Wejherowa.
"Szczególnie istotnym zagadnieniem wymagającym wspólnych działań zainteresowanych samorządów jest rozpoczęcie procesu umożliwiającego w przyszłości wytyczenie i wybudowanie bezpiecznego dla rowerzystów połączenia Wejherowa poprzez Redę i Rumię z Gdynią – czytamy m.in. w piśmie skierowanym do prezydenta. - W dniu dzisiejszym jedyną możliwość dojazdu do Gdyni bez konieczności pokonywania dodatkowych kilometrów stwarza droga krajowa nr 6, która z uwagi na swoje parametry techniczne i natężenie ruchu pojazdów nie sprzyja prowadzeniu po niej ruchu rowerowego. […] Drugą ważną i wymagającą rozwiązania kwestią jest możliwość poruszania się rowerem po zamkniętej dla ruchu pojazdów Strefie Starego Miasta. Układ komunikacyjny miasta sprzyja koncentracji ruchu pieszego i kołowego w jego centrum zaś jego natężenie uniemożliwia otwarcie centrum dla ruchu pojazdów silnikowych. Istnieje jednak możliwość stworzenia wyjątku i wzorem innych miast (np. Kraków, Toruń, Gdańsk) dopuszczenia ruchu rowerowego w Strefie Starego Miasta a w zasadzie zalegalizowania stanu faktycznego. Pozwoli to na wydatne skrócenie drogi, częściowe wyeliminowanie ruchu rowerowego z ulic równoległych o dużym natężeniu ruchu co w znacznym stopniu poprawi bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu i stworzy możliwości dojazdu do celów podróży w Strefie Starego Miasta. Jednocześnie sugeruję działania zmierzające do respektowania praw pieszych i ograniczenia prędkości ruchu rowerów".
A samochody jeżdżą...
Tomasz Milewski z Wejherowskiego Towarzystwa Cyklistów przekonuje, że obecny zakaz ruchu jest martwym przepisem. Dlaczego? Ano dlatego, że po Placu Jakuba Wejhera i deptaku rowerzyści i tak jeżdżą. Wielu z nich nawet nie wie, że w ten sposób łamią przepisy. Oprócz tego często można zobaczyć samochody, zwłaszcza dostawcze poruszające się po Strefie Starego Miasta poza wyznaczonymi godzinami. A Straż Miejska? Jakby nie widziała i rowerzystów, i samochodów. Choćby w ostatnią środę ok. godz. 11.30 – w ciągu 15 minut po Placu Jakuba Wejhera przejechało ok. 20 osób na rowerach i ok. 10 samochodów dostawczych, podczas gdy dostawy można realizować tylko do godz. 11.00. Dodatkowo zaparkowanych było kilka samochodów i motocykli. W tym czasie pojawili się tam również strażnicy miejscy – nie zareagowali.
- Jakoś samochody nikomu nie przeszkadzają, a można je spotkać niemal o każdej porze dnia – mówi Tomasz Milewski. - To dlaczego mają przeszkadzać rowerzyści? To absurdalny zakaz i tłumaczenie się względami bezpieczeństwa nie ma uzasadnienia. Jeżeli na chodnikach, które mają 2 metry szerokości powszechna jest tolerancja dla jazdy rowerem, to dlaczego nie wolno tu, gdzie jest kilkanaście metrów szerokości? Otwarcie Strefy Starego Miasta dla rowerzystów przyniosłoby wymierne korzyści: skrócenie drogi (a wiadomo, że jadąc rowerem wybiera się zwykle najkrótszą drogę) oraz łatwy dojazd do licznych w tym rejonie celów podróży. Jeżeli toleruje się ruch samochodów i motocykli, to dlaczego nie zezwolić na ruch rowerowy?
Miasto mówi "nie"
Przedstawiciele władz miasta bardzo szybko udzielili odpowiedzi staroście na wysłane pismo. Odpowiedź jest jasna: nie dla ruchu rowerowego w Strefie Starego Miasta.
"Gmina Miasta Wejherowa podejmuje działania zmierzające do stworzenia warunków do rozwoju systemu rowerowego w mieście, czego świadectwem jest m.in. realizacja projektu unijnego "Turystyczny Szlak Północnych Kaszub – budowa/przebudowa publicznej infrastruktury turystycznej – stworzenie spójnego szlaku rowerowego na terenie gmin powiatu wejherowskiego i puckiego – czytamy w piśmie podpisanym przez Piotra Bochińskiego, wiceprezydenta Wejherowa. - […] Jednocześnie informuję, iż ze względu na liczne wnioski mieszkańców Śródmieścia, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo, wprowadzenie ruchu rowerowego na deptaku oraz rynku nie jest możliwe".
- Zwróciłem się do prezydenta o wyrażenie opinii w sprawie otwarcia dla ruchu rowerowego Strefy Starego Miasta w Wejherowie, zwłaszcza ciągu pieszego ul. Sobieskiego (tzw. deptak) i Placu Jakuba Wejhera, ponieważ uważam, że nie wpłynie to negatywnie na bezpieczeństwo uczestników ruchu i pieszych – wyjaśnia Józef Reszke, starosta powiatu wejherowskiego. - Wręcz przeciwnie - poprawi bezpieczeństwo na wejherowskich drogach. A może dobrym pomysłem byłoby przeprowadzenie referendum w tej sprawie? Sugeruję, aby prezydent zastanowił się nad takim rozwiązaniem.
- Na razie na wszystkich drogach powiatowych w Wejherowie wolno rowerzystom poruszać się także po jezdni – dodaje Tomasz Milewski. - Chciałem też zwrócić uwagę na fakt, że prezydent miasta może jedynie zaopiniować wniosek o zmianę organizacji ruchu w Wejherowie, bo decyzja leży w gestii starosty.
Nie jest więc wykluczone, że mimo sprzeciwu władz miasta ruch rowerowy w Strefie Starego Miasta zostanie wprowadzony. Do tematu zatem wrócimy.
Komentarze