Aktualności
Śmieci w lesie - rozgrzała dyskusja na naszej stronie
powrótNa naszej stronie rozgrzała gorąca dyskusja dotycząca zaśmiecania okolicznych lasów. Problem wciąż istnieje mimo wielu akcji propagujących ochronę środowiska.
Co mieszkańcy Orla i okolic mają do powiedzenia w tej sprawie? Zapraszamy nie tylko do komentowania, ale również do podawania ewentualnych sposobów rozwiązania tego procederu.
Oto fragment dzisiejszego artykułu Gazety Wyborczej dotyczący m.in. zaśmiecania lasów.
"Paragon ze sklepu, faktura, fragmenty dokumentów - strażnicy leśni pracują jak detektywi, by namierzyć osoby, które wywożą śmieci do lasu. A jest kogo ścigać. W zeszłym roku w polskich lasach zebrano 140 tys. metrów sześc. nielegalnie wywiezionych odpadów, a i tak nie udało się sprzątnąć wszystkich. - Sprzątamy, a za kilka dni znów to samo - mówi Anna Malinowska z Lasów Państwowych.
Kto wyrzuca śmieci do lasu? To ludzie, którzy nie mają podpisanej umowy z firmą wywożącą odpady?
- Często mają podpisaną umowę, ale minimalną, na przykład na wywóz kontenera co dwa tygodnie. Ale trafi się większe sprzątanie mieszkania i zamiast zapłacić za dodatkowy kontener, wolą wywieźć do lasu. Ostatnio mieliśmy przypadek pana, który kupił dom i wysprzątał wszystko, co trzymał tam poprzedni właściciel. I wszystkie te śmieci wywiózł do lasu.
Udaje się namierzać takie osoby?
- Przeszukuję śmieci, żeby znaleźć coś, co doprowadzi mnie do sprawcy. Na przykład znajduję paragon ze sklepu. Jeśli w tym sklepie jest monitoring, to potrafię znaleźć osobę, która o danej godzinie robiła zakupy. W małych sklepach teraz bardzo często są kamery, można sprawdzić numer rejestracyjny samochodu, którym klient przyjechał na zakupy, a po tym namierzenie jest już bardzo proste. W supermarketach sporo osób płaci kartą i też po paragonach można dojść do tego, kto to był. Jeśli numer karty jest na paragonie, to można sprawdzić właściciela."
cały artykuł dostępny TUTAJ
Komentarze